Warto zobaczyć…
Ciekawe miejsca na Podlasiu
Trasa: Olecko-Augustów-Krasnybór-Stara Kamienna-Dąbrowa
Białostocka-Różanystok-Sokółka-Bohoniki-Palestyna-Malawicze
Górne-Szymaki-Totcze-Kuźnica-Saczkowce-Nowy Dwór-Dąbrowa
Biaostocka-Lipsk-Augustów-Olecko.
Krasnybór.
Znajdują się tutaj dwa zabytkowe kościoły, z których jeden pochodzi z końca XVI
wieku. Budowla tego kościoła - obecnie kościół pod wezwaniem Zwiastowania
Najświętszej Marii Panny - jest najstarszym obiektem sakralnym na
Suwalszczyźnie. Stylem nawiązuje do średniowiecznego budownictwa prawosławnego.
Najcenniejszym elementem wyposażenia kościoła jest słynący łaskami olejny obraz
Matki Boskiej z Dzieciątkiem.
Obraz nieznanego autora z XVII w. pokryty jest koszulką z blachy mosiężnej,
srebrzonej i złoconej. Kilkakrotnie go przemalowywano, więc niewiele przypomina
oryginał. Niektórzy modlący się przy nim doznawali łask i cudownych uzdrowień.
Świadczą o tym składane w podzięce wota – zawieszono je na 15. sznurach; część
najcenniejszych klejnotów zamieszczono bezpośrednio na obrazie, inne
przeniesiono do ołtarzy bocznych. 8.09.2001 r. odbyła się uroczysta koronacja
tego cudownego wizerunku przez Jana Pawła II podczas jego wizyty w Ełku.
Interesujące zabytki można także znaleźć na cmentarzu. Są to nagrobki - odlewy z
Huty Sztabińskiej. Kilka z nich wystawiono jako nagrobki emerytom Instytucji
Rolniczo-Przemysłowej Sztabin. Najokazalszy ma formę neogotyckiej kapliczki,
poświęconej Wiktorii Wierzbickiej-Rymaszewskiej, wykonany własnoręcznie przez
hrabiego Karola Brzostowskiego (1796-1854).
Na cmentarzu znajduje się także pomnik kryjący groby żołnierzy Powstania
Styczniowego – przywiezionych do Krasnegoboru po zwycięskiej bitwie w Puszczy
Augustowskiej w kwietniu 1863 r. Na czworokątnym cokole ustanowiony jest orzeł,
który wznosi się do lotu.
Kamienna
Stara. We wsi znajduje się kościół pw. św. Anny z XVI w., który jest
najstarszym drewnianym obiektem sakralnym na Podlasiu. Kościół został ufundowany
przez Piotra Wiesiołowskiego - dzierżawcę leśnictwa perstuńskiego i
nowodworskiego, a później marszałka nadwornego litewskiego. Obok kościoła
znajduje się grób generała Nikodema Sulika (1893-1954; ur. w Starej Kamiennej),
bohatera bitwy pod Monte Cassino; prochy generała sprowadzono z Londynu w 1993
r. Niedaleko kościoła znajduje się drewniany wiatrak holender z 1902 r. Jest
zniszczony, ale widać elementy jego budowy.
Różanystok.
Od 1663 r. Różanystok stał się miejscem pielgrzymek do cudownego obrazu, który
posiadała rodzina Tyszkiewiczów. Do właścicieli majątku, w celu opieki nad
obrazem przybyli dominikanie z Sejn. To oni w latach 1759-85 zbudowali potężny
kościół i klasztor. Po utracie przez Polskę niepodległości car sprowadził tutaj
mniszki prawosławne. W 1915 r., w związku ze zbliżającym się frontem mniszki
zabrały ze sobą w głąb Rosji słynący łaskami obraz. 4 lata później sanktuarium
objęli salezjanie i zapoczątkowali działalność oświatowo-wychowawczą, która z
przerwami trwa do chwili obecnej. W marcu 1920 r. wybuchła epidemia ospy, a
później hiszpanki i tyfusu (zachował się budynek szpitala, w którym przebywali
chorzy na tyfus). W 1929 r. do kościoła wprowadzono nowy, czczony do dzisiaj
obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem na ręku (uroczyście ukoronowany 28.06.1981 r.).
Sokółka.
Imponującym jest kościół św. Antoniego – zabytkowa świątynia rzymskokatolicka w
stylu klasycystycznym z dwiema wieżami wybudowana w latach 1840-1848.
„12 października 2008 r. podczas udzielania komunii ksiądz podniósł z posadzki
lekko ubrudzoną konsekrowaną hostię, którą wskazała mu kobieta oczekująca na
eucharystię. Zgodnie z ustalonymi przepisami liturgicznymi, hostię umieszczono w
wypełnionym wodą vasculum, w którym miała się rozpuścić. Naczynie zamknięto w
sejfie w zakrystii. Po tygodniu w naczyniu na zanurzonym komunikancie znaleziono
plamę sprawiającą wrażenie krwi. 30 października 2008 r. komunikant wyjęto i
położono na korporale, na którym pozostał czerwony skrzep. Hostia zamieniła się
w ludzkie serce.” Do końca września 2009 r. informację tę utrzymywano w
tajemnicy, po czym poinformowano o niej media, nazywając to zdarzenie cudem
eucharystycznym. Kościół oficjalnie nie potwierdza tego cudu.
2 października 2011 r. hostię wystawiono w relikwiarzu na widok publiczny do
nawy kościoła. Miejsce to odwiedzane jest licznie przez wiernych i pielgrzymów.
Dzisiaj przy hostii modliło się niewiele osób.
W kościele pw. św. Antoniego w Sokółce kręcono sceny do filmu Jacka Bromskiego
„U Pana Boga za piecem”.
Na uwagę zasługuje także cerkiew św. Aleksandra Newskiego - prawosławna cerkiew
parafialna. Parafia prawosławna w Sokółce powstała w 1837 r. Obecna cerkiew
została wybudowana w latach 1850-1853. Podczas okupacji niemieckiej rozebrana
pod pretekstem, że jest schronieniem partyzantów. We wnętrzu cerkwi znajduje się
ikonostas pochodzący z 1905 r. Cerkiew posiada jedną dużą kopułę i cztery
boczne.
Bohoniki.
Niewielka wieś z 30. domami, meczetem muzułmańskim oraz mizarem - cmentarz
muzułmański. Obecnie mieszkają w niej dwie rodziny muzułmanów. Według lokalnej
tradycji meczet znajdował się w okolicy starego mizaru we wschodniej części wsi
i uległ pożarowi. Nowy cmentarz przy drodze do Malawicz jest jedną z dwóch
głównych nekropolii Tatarów polskich po 1945 r. Chowane są na nim ciała
przywożone z całej Polski. Nagrobki posiadają napisy w języku polskim, rosyjskim
i arabskim. Umieszczony jest na nich półksiężyc – symbol islamu i gwiazda.
Meczet obejrzeć można codziennie dzięki uprzejmości opiekującej się nim Tatarki.
Naprzeciwko meczetu, znajduje się dom pielgrzyma, w którym można przenocować i
spróbować tatarskich potraw.
Bohoniki to także drewniana zabudowa mieszkalna i gospodarcza z końca XIX i
początku XX wieku oraz niezwykła malowniczość i panujący spokój. Do Bohonik
przyjeżdżają również pielgrzymi, aby wziąć udział w nabożeństwach związanych z
obchodzeniem muzułmańskich świąt. Tatarzy polscy obchodzą cztery święta w roku:
Ramadan Bajram, Kurban Bajram, Dzień Aszura i Mewlud. Obchody wszystkich świąt
wiążą się zawsze z odwiedzinami cmentarza.
Malawicze Górne. 70 mieszkańców. Kiedyś we wsi był meczet. O tatarskim
charakterze wsi przypomina dzisiaj duży głaz ustawiony przez Arsłana Muchę –
dowód przywiązania do tradycji i hołd przodkom.
Znajdują się tutaj resztki drewnianego wiatraka. Na pięknych sokólskich
wzgórzach jest ich wiele. Wiatraki sokólskie oprócz ciekawej konstrukcji
posiadały nowoczesne rozwiązania techniczne, takie jak np. przesiewacze mąki,
windy do transportu zboża oraz mechanizmy regulowania położenia górnego kamienia
młyńskiego w zależności od prędkości obrotu skrzydeł. Większość mechanicznych
elementów wyposażenia została wykonana z drewna. Palestyna. Przed I wojną
światową między wsiami Bilminy, Zaśpicze Nowinki i Klimówka Żydzi z Sokółki
założyli osadę, którą nazwali Palestyna. Zajmowali się uprawą ziemi i
ogrodnictwem. Do dziś zachowały się dwa sady z tamtych czasów. W latach 30. XX
wieku osadnicy wyznania mojżeszowego zaczęli wyjeżdżać do Ameryki i Palestyny.
Jeden z mieszkańców osady nauczył się jidysz od kolonistów.
Odcinek drogi Szymaki-Kowale. Przejazd tą drogą należy do ciekawych ze
względu na bliskość granicy z Białorusią. W miejscowości Tołcze widać słupy
graniczne i pas zaoranej ziemi. W Kowalach droga prowadzi kilkadziesiąt metrów
od granicy. Zabudowania gospodarcze jednego z rolników prawie dotykają zasieków
przy pasie granicznym. Saczkowce. Każdy wielbiciel Podlasia zna książkę Józefa
Rybińskiego „Słońce na miedzy”, który w swoich wspomnieniach barwnie opisał czar
tej krainy. „Nie otwierając oczu widzę dwa rzędy małych, jakby przykucniętych
chałupek z kwadracikami okien. Były sczerniałe od starości, pokryte pozieleniałą
mchami strzechą. W jednym rzędzie tych chat zawsze odbijało się wschodzące
słońca, w drugim zachodzące. Nasza chata miała również szczyt słomiany, a w nim
malutkie okienko wycięte w kształcie krzyżyka. Na tle świecących bielą ścian
wyraźnie odbijały się pełnokwiatowe różowe malwy, płomienne georginie i ciemna
zieleń bożego drzewka.” Józef Rybiński (1912-1986) urodzony w Saczkowcach
odmalowuje stare, przedwojenne Podlasie z bogactwem jego tradycji i obyczajów.
„Przywitały mnie dwa rzędy drewnianych domków, przycupnięte po obu stronach
ulicy. Nie są to te same domki, ponieważ "stare" Saczkowce zostały całkowicie
zniszczone przez Niemców w 1941 roku, jednak po wojnie wioska została odbudowana
według starych wzorów i zasad - domki ustawione są w szeregu szczytem do drogi,
za nimi znajdują się zabudowania gospodarcze, a na końcu stodoła. Pomimo że w
większości domki są drewniane, nie widziałam żadnej słomianej strzechy. I tu
pojawiły sie anteny satelitarne. Doprowadzono kanalizację, wylano asfalt. A
jednak tak jak dawniej wschodzące słońce odbija sie w jednym rzędzie okien, a
zachodzące w drugim...”
Jaczno.
We wsi znajdują się dwie cerkwie prawosławne: parafialna pw. Zmartwychwstania
Pańskiego i cmentarna pw. Świętych Niewiast Niosących Wonności.
Dawniej w Jacznie była piękna tradycja. Przez całą niedzielę wielkanocną, co
godzinę, przez kilka minut biły dzwony. Niestety, pożar przerwał tę tradycję.
Dzwony, najcięższy ważył około trzystu kilogramów, uległy zniszczeniu.
Historia Jaczna sięga X w., kiedy to na tutejsze ziemie wprowadzili się
Jadźwingowie. Do XII w. skutecznie bronili się przeciw Rusinom, aż do najazdów
książąt polskich i ruskich w następnym stuleciu. Tereny te zarosła później
puszcza i zostały podzielone pomiędzy Królestwo Polskie a Wielkie Księstwo
Litewskie aż do czasów najazdu Krzyżaków pod pretekstem chrystianizacji.
Przebiegał tu m.in. szlak handlowy pomiędzy Europą Zachodnią a Rusią. Prężnie
rozwijające się Jaczno zostało zrabowane przez Tatarów i doszczętnie spalone. W
wyniku Unii Lubelskiej ponownie dostało się pod panowanie Królestwa Polskiego.
Ulokowana tutaj wieś folwarczna uczyniła z drobnej osady, jedyny w okolicy
ośrodek przemysłowy. Kres świetności wsi minął wraz z wojnami z sąsiadami i
potopem szwedzkim.
W chłodną sobotę, 7 stycznia 2012 r. w Krasnymborze, Starej Kamiennej,
Różanymstoku, Sokółce, Bohonikach, Palestynie, Malewiczach Górnych, Saczkowcach
byli; cerkwie, meczet, kościoły, cmentarze, wiatraki, Białoruś po drugiej
stronie drogi widzieli; jedzenia tatarskiego próbowali Cezary Lasota, Konrad
Radzewicz i Andrzej Malinowski.
Andrzej Malinowski
Czekaj... program LightBox poprawnie działa po wczytaniu się wszystkich miniaturek. Do nawigacji służą przyciski rozmieszczone u góry po obu stronach fotografii oraz na dole.